Wypadki i kontuzje

Damix

Co wam sie ciekawego stało?? najciekawsze wypadki i kontuzje wpisujcie tutaj ^^

Magiera

To moze zaczne skoro nie ma chetnych. 10 lat temu gdy zaczynalem przygode s goami na sliskiej trawie zaliczylem mala glebe i wbilem sobie blat w kolano. kolato demolka rozwalone smar bloto fullwypas ale wrocilem do domu jakos i kilka szwow mi zostalo... dodam ze po 2 dniach juz jezdzile zpowrotem. czasami utykam ale to normalne

tkligeza

ponad 2 lata temu skakałem pewnego dropika (ok 2 metry) i przeleciałem przez kierownicę... a rower na mnie. efekt: pęknięty 7 kręg licząc od dołu... na szczęście tylko kość bez rdzenia i jedna śróbka załatwia mi sprawę..... na jakiś czas oczywiście

Magiera

14 maja... Zar... wycieczka rowerowa z kumplem... w lewej rece zlamane obie kosci w prawej jedna kosci, wybite nadgarstki i naciagniete miesnie, lekko zryta twarz (mialem full- face), ciezki wstrzas mozgu a w rowerze tylko kiera skrzywiona... potem operacja tego samego dnia i na drutach rece skladane. po 3 miesicach lekarz stwierdza ze nie potrzebna mi rehabilitacji bo sam ruszalem rekoma w gipsie. odszkodowanie 1800zl (ubezpieczony w szkole na 15tys.zl) w czasie jak bylem w szpitalu mialem pisac mature z rosyjskiego... za to miesiac po wypadku bylem w szkole zeby pisac egzamin zawodowy (napisalem na 94% z rekoma w gipsie). no to tak w skrocie... zdjecia [link widoczny dla zalogowanych]

pietrek

W sumie mi nic takiego się nie stało, na moim pierwszym dropie uderzyłem klatką o mostek i przez 2 tyg nie mogłem normalnie oddychać ani się ruszać, no i z tyłu noga rozcięta od pina, na piszczelach pełno dziur, no i kilka plam od zdarcia skóry jak z oponami pełnymi od błota wyjechalem na drogę (było ślisko) i był uskok asfaltu, chciałem się usunąć koledze bo auto jechało i potem jak chciałem wjechać to drift i po asfalcie jade Razz

W rowerze tylko grip się zdarł i kiera trochę, a od dropa to skrzywiona 2cm w lewo obręcz Excalibur DH Razz

hacker

to mi sie nic nie dzieje;p jako male dziecko chcialem pod ostra gorek wjechac i uwalilem zebem w mostek - troszeczke sie ukruszyl, potem na nowym rowerku na wakacjach gleba na 1 hopce - troszke obity ale tak to nic, troche pociety, podrapany, uszkodzone kolana od przeciazenia(chyba) i od tam tego czasu prawie nie jezdze a rehabilitacja nie pomogla.

tkligeza

no cóż... ja w tym roku kiedy jechałem po bułki do sklepu rozwaliłem sie na krawężniku i zaliczyłem sporego faceplanta... fotki można obejrzeć na moim profilu na pinkbike.... w sumie to tylko straciłem zęba i mam pare blizn ale mogło być nieciekawie..... zawsze zakładajcie kask! xD

hacker

o i przypomniales mi xD jechalem sobie z domu do miasta xD i skakalem na chodnik - na ulice - na chodnik xD i w pewnym momencie kolo ucieklo na piasku na chodniku i gleba xD a kask mialem w plecaku :O szczescie bo tylko obdarta reka i tyle;p

kubusAP

Baba z siatami na Wigry 3 wyjechała mi na ścieżce w lesie. Skracała se droge do domu czy cos tam innego. W każdym razie nigdy bym sie jej tam nie spodziewał.

Nie chcąc wydup.. w nią czołowo dałem ostro po hamulcach
i połozyłem sie na boku. Evil or Very Mad

Slide był ostry i kurwa trafiłem na skałę.
Skończyło sie dla mnie na 4 szwach na łokciu i
zdarciach na kasku w miejscu potylicy.
Baba odjechała bez słowa mamrocząc coś o diabłach i chamach,
a ja zebrawszy sie do kupy pojechałem do domu, wsiadłem w samochód
i na "Szpitalnym Oddziale Ratunkowym" spędziłem 5 godzin bo służba Polska to nie elegancja Francja.

Przysięgam - szpitale w Krakowie i Odziały Ratunkowe zatrzymały się pod względem sprzetu i wyposazenia chyba w latach 70-tych. Shocked

-Wear your ARMOR- Twisted Evil

Brooce

Damix

use your brain!! noob xD

Magiera

ja byłem w szpitalu w Wadowicach i nie było tak żle a wszyscy tak gardza szpitalami,